GRANDA – BANDA, czyli trudne miłego początki
3 Kocie Przygody2022-05-23T21:00:47+02:00W poprzednim wpisie poznaliście już historię naszego Tadzia [ jeżeli nie a chcecie to możecie tutaj] . Dni po jego odejściu były pełne rozpaczy i poczucia winy. Tak przepłakałam kilka dni i nocy aż przyszło do mnie postanowienie – będą następne koty.

Postanowienie
Od początku byłam przekonana do tego, że będzie ich więcej niż jeden.
Widziałam jak Tadzio był smutny i chciałam by tym razem miały się z kim bawić. Wówczas będzie im raźniej i weselej, będą zdrowsze i lepiej będą się rozwijać.
Postanowiłam, że będą to koty z hodowli bym znała ich rodowód. Chciałam poznać ewentualne problemy zdrowotne przodków.

Kacper
W noc poprzedzającą wyprawę po Kacpra nie mogłam zmrużyć oka. Myślami byłam już opiekunką naszego malucha i zastanawiałam się jaki będzie, co już będzie umiał a czego będę musiała go nauczyć. Jak bardzo będzie się różnił temperamentem od Tadzia. Mnóstwo innych myśli tych praktycznych i mniej praktycznych przelatywało przez głowę.
Podróż
I stało się! Czwartego września o szóstej rano wyruszyłam Zielonej Góry, do hodowli znajdującej się kilkaset kilometrów od miejsca gdzie mieszkam. Po kilku godzinach dotarliśmy na miejsce. Moją uwagę od razu przykuły znakomite warunki, jakie hodowla zapewniała zwierzętom: koty miały dużo przestrzeni w domu jednorodzinnym. Mogły również bezpiecznie poruszać się po odpowiednio przystosowanym do tego ogrodzie.

Wszystkie koty były bardzo zadbane, ufne i wyglądały na zadowolone ze swojego życia. Po miłej rozmowie i niezbędnej biurokracji ruszyłam z powrotem do Warszawy. Tym razem podróż trwała dłużej, gdyż wolniejsze było tempo jazdy. Było też kilka dodatkowych przystanków by zapewnić możliwie największy komfort nowemu członkowi rodziny. Po przybyciu do domu Kacper dość ochoczo opuścił transporter i rozpoczął eksplorację nowego terytorium.
Następnego dnia czekały nas nowe wyzwania. Miał do nas dołączyć Kuba. Jak zareagował Kacper, czy przypadli sobie do gustu o tym przeczytasz w następnym wpisie.
Więcej o chorobie Tadzia dowiesz się tutaj.
Dodaj komentarz